Żyję.
Mam się dobrze.
Wybrałeś najgorszą możliwą osobę do porównania.
K.
To ja będę pierwsza!
Krótki kawałek napisany na dodatkowym angielskim ^^
Obudziłam się wtedy wcześniej niż zwykle. Siła przetrwania nie pozwoliła dłużej pozostać mi w budynku. Spakowałam, więc swoje rzeczy i wyszłam z domu, który za chwilę miał stanąć w płomieniach, lecz tak się nie stało. Przez dłuższy moment zastanawiałam się, co poszło nie tak. „Zaraz wszyscy się obudzą” pomysłalam. Gdy już miałam z powrotem wejść do środka, by sprawdzić co poszło nie po naszej myśli, kątem oka ujrzałam fioletowe szaty na szczycie jednego z sąsiednich budynków, Wycofałam się więc do karczmy na przeciwko, zajęłam miejsce przy oknie i zamówiłam kufel cydru. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że siedzę przy stole hazardzistów. Na szczęście przychodzą dopiero pod wieczór. W momencie, w którym karczmarka przyniosła mój napój, moja ostatnia sypialnia zawaliła się. Budynek razem z ludźmi, którzy się tam znajdowali, stał się ruiną.
Sugarenka